Głupoty o książkach

Lepiej w Kątach w sklepie "wszystko po 2,50"
Pamiętam jak kupowałam tam jakieś prezenty;d
Które wcale nie były po 2,50.

Takie sklepy są najlepsze!
Albo China Sklep w Stargardzie. Rozdawali ulotki-kupony po mieście - 50 % zniżki z tym kuponem, a ludzie nie brali. Poszłam z koleżanką z tym kuponem i miałyśmy rabat, a na drugi dzień już nie, chociaż jeszcze przez tydzień była ta promocja.

Wysłany: Pią 22:44, 12 Mar 2010

Polska jest dziwna xD

Ale trochę temat ''zeszedł'' na inne tory niż powinien (???)

Powrócę więc do książek - przez ostatnie 2 tyg. przeczytałam 2 (560 str, 350 str.). Ogólnie brak czasu... chyba zaczne znów nosić książki do szkoły xD

Wysłany: Sob 14:28, 13 Mar 2010

Ja też jakoś nie miałam czasu by czytać.
Znaczy teraz jak byłam chora to tak, ale wcześniej przeczytanie książki zajmowało mi dużo czasu.
A w tym roku przeczytałam dopiero 15 książek (w tym parę takich po 100 stron)
Nie wiem co się ze mną dzieję Cry (1)

Wysłany: Pon 22:23, 22 Mar 2010

ja także nie mam czasu bo albo mój brat mi calutki czas przeszkadza albo muszę się uczyć do sprawdzianów(tylko wtedy kiedy moja mama jest)
a w szkole to nie mam za dużo czasu bo 30 minutową przerwę skrucili o 10 minut.
to niesprawiedliwe Cry (1)

Wysłany: Pon 22:35, 22 Mar 2010

Ja nie liczę... Mam za ciężki plecak żeby nosić książki do szkoły Cry (1)

Wysłany: Pon 22:37, 22 Mar 2010

ty też?
czy oni chcą nas wykończyć w tej szkole?
a i tak szczegulnie nie lubie pana od informatyki bo każe nosić zeszyty Zly

Wysłany: Wto 1:04, 23 Mar 2010

matko zeszyt na informatyke? zwariował czy co?

Wysłany: Wto 1:19, 23 Mar 2010

chyba tak a ja i tak go ignoruje a moja koleżanka napisała na kartce do niego co sądzi o informatyce

Wysłany: Pon 15:53, 29 Mar 2010

My mamy nawet podręczniki do informatyki, dodajmy, że leżą u mnie na półce od prawie 3 lat i jeszcze z nich folii nawet nie zdjęłam. A tanie to one nie były...

Ja się ostatnio ścigam z koleżanką z klasy na ilość przeczytanych książek, tzn. ja jestem na 13 SoKŚ, a ona na 7. Mam nadzieję, że mnie nie dogoni, ale ta łosica czyta nawet po 2 tomy dziennie!