Najgorsze postacie

Przebywanie na tym forum ma na mnie zbawienny wplyw!
Dowiedziałam się tutaj, że jestem normalna!
Jestem w szoku (jak to mówi moja matematyczka

)

O <cenzura>!
Jestem normalna?!
Nie!
Ja chcę na Mączną! xD

No wiesz, jesteś normalna tylko jak na nasze standardy;p
Jak wyjdziesz pomiędzy innych ludzi to już nie będziesz normalna, więc nie musisz się martwić

Dokładnie.
A wyobrażacie sobie jak byśmy się wszystkie spotkały i poszły gdzieś na miasto?

od razu do zakładu by nas wywieźli. xD

Jeszcze byśmy coś zdemolowały

Mogłyby być szkody w ludziach i mieniu, a ja kasy na odszkodowania nie mam;d

Ja też nie mam, ale nic by nam nie zrobili, bo wariatów to tylko do zakładu odsyłają. Razz

No w sumie jakbyśmy już miały papiery, że jesteśmy niepoczytalne to mogłoby być niezłe.
Zamordowałabym np. takiego jednego i by mi nic nie mogli zrobić xD

Ja to się aż chyba do lekarza zgłoszę.

Wystawią mi papier i mogę robić co chcę. xP

Mnie nie przyjmą w psychiatryku, za ciężki przypadek.

Ale sugeruję nie spamować. Osobiście nie toleruję (oj, dużo tego będzie Very Happy

) Sunnivy młodszej, Taralda, Tancreda (oferma), Sinsiew i jej matki (Tun-sij), Anny Marii Grip, Marit z Głodziska, Vetlego i jego "Hanny", tego policjanta (to Rikard był?) i... Nataniela też nie lubię, lalusiowaty jakiś taki. To ci, którzy byli po Tengelu Dobrym i których pamiętam Wstyd

, wypisywałam z drzewa genealogicznego.

Postaramy się nie spamować.
Ostatnio stwierdziłam, że nie cierpię Eldara i tego całego Jonsa czy jak on się zwał. Ten, co sobie marzył, że będzie z Villką. xd

No ja właśnie niedawno czytałam o Sunnivie i Taraldzie, i dochodzę teraz do wniosku, ze może i Tarald był debilem (bo był), ale w porównaniu do tej całej Sunnivy to jest super. Szczególnie jak się związał z Irją. Chociaż ta jego druga żona też taka sobie - jak mogła zakochać się w takim pustaku?

Hekhem, proszę cię, nie używaj słowa "pustak" w takim znaczeniu. Zaraz mi się przypomina tekst szkolnej patologii "Jesteś pusty jak pustak". Gorzej niż żałosne.

U mnie w szkole tak nie gadają Wink

W każdym bądź razie wiesz co miałam na myśli.
Jak dla mnie Tarald zachowywał się jak idiota, a Irja zakochać musiała się tylko w jego wyglądzie, bo tak poza tym ona wydaje mi się akurat dość inteligentną osobą.

Miłość jest ślepa. Przynajmniej do takich wniosków coraz częściej dochodzę.
Tarald to jeszcze super gościu w porównaniu z niektórymi. Chociaż nie wolał psa od dzieci jak Vetle.xd

Ale idiota był i tyle!
A poza tym po powtórnym przeczytaniu części, w których Irja jest starsza dochodzę do wniosku, że ona też czasem jakaś taka była nie za bardzo.
Może w "Tęsknocie", rzeczywiście nie jest źle i da się ją polubić, ale później już mnie wkurzała.
Może to przez wpływ TaraldaxD