Najgorsze postacie

A mnie jeszcze Christer wkurzał.
Te jego bajki że on niby wybrany jest...
Jak dla mnie to ciołek ograniczony
A poza tym jeszcze Eskil
Pchał się tak do tego Eldafjord nie wiedzieć po co, na co i dlaczego
Ja nie wiem skąd się takie typki w LL biorą..
Podmienili ich czy co?

tak tak zgadzam się z tobą.
wkurzy mnie tez boze jak mu było?! ten od Marit, Christofer czy jakos tak. zachowywał sie w stosunku do niej jak baran!!!

Christofer to taki muł był! I Christer! Jak z kwiatka chciał zrobić sukienkę to myślałam, że mu zęby powybijam!
Ale Eskila lubiłam. Pchał się, bo nie chiał pozostawać w cieniu niezwykłych rodziców.

A mnie wkurzały ta córka Vetlego, Mari czy jak jej tam i ta jej Christel.
Bosche.. ja nie wiem w kogo one się wrodziły, bo na pewno nie w Ludzi Lodu.
I one jeszcze <cenzura> nie wierzyły w to, że to prawda.
Nie po prostu jak cos takiego widzę to mnie trafia.

oj tak jakie ja miałam nerwy na nie! wrrr
a jak czytałam o tej sukiene to az mi sie głupio zrobiło, ze to taki burak!

Ja przy sukience już się kompletnie załamałam.
Rozumiem, że chce się być czarodziejem i tak dalej, no ale bez przesady!

No właśnie wiem, a te od Vetlego to jakieś wyrodzeńce czy ch wie co!
Ja rozumiem, że ktoś może być realistą, ale one to już szczyt przesady!

A ja właśnie nie rozumiem, że ktoś może być realistą!
A przynajmniej takim.
Przecież to już jest jakieś przegięcie, na prawdę.

nioe wiem co to jest realista:D

Bo my jesteśmy pogrzane i odpałowe Very Happy

A one nie i nie nadają się na LL Razz

Łoł czytam was tutaj i se wyobraziłam trzy babki przy chrbatce i ciasteczku plotkujace o nich. (W tak mniejwiecej XVII w. xD)
Wiecie wszyskich wymieniłysci tych co ja nie lubie Very Happy

Ale jeszcze tak wam nie podchodzi mi Vanja taka dziwna mi sie wydała.

Ja Vanję nawet lubię
Jej historia z Tamlinem jest super
Szczególnie podoba mi się moment jak ona uwalnia go z tej otchlani

To było piękne, ale fakt Vanja była troszkę dziwna.

Vanja miała trochę chyba problemy z osobowością.

A mnie najbardziej denerwuje Ellen i Nataniel. Ellen dlatego, że taka ciapa z niej była, a Nataniel bo dlatego że zbawcę LL wyobraziłam sobie jakoś tak bardziej.... inaczej. W moich umyśle jawił się on jako ktoś piękny, i z jakąś super extra mocą, a tu się okazało że wyszło jak w HP....

Mnie tez szczerze mówiąc momentami oni wkurzali
Wydawali mi się tacy.. sama nie wiem, może zbyt rozsądni